Konferencja Zespołu Pracy dla Polski #TAKdlaSamorządu

04 Marzec 2024

- Przedwczoraj zorganizowaliśmy Konwencję Samorządową pod hasłem #JesteśmyNaTAK. Dzisiaj chcielibyśmy przedstawić z punktu widzenia samorządów, co to znaczy być na TAK, bo programy, które zrealizowaliśmy i o których chcemy mówić są programami o żywotnej istotności dla wszystkich samorządów. Myślę, że niezależnie od tego, kto pod jaką flagą polityczną występuje, potwierdzi, że tak rzeczywiście było, a my proponujemy, żeby tak też było w przyszłości i zaproponujemy konkretne rozwiązania, nad którymi pracowaliśmy i wypracowaliśmy w ramach Zespołu Pracy dla Polski. Pracujemy w myśl tego, aby opozycja była totalną propozycją, a nie totalną opozycją, jak to dawniej bywało. Ta propozycja tydzień po tygodniu, którą rozwijamy składa się razem na pewną wizję Polski, która ma być Polską ambitną, Polską, która wypełnia aspiracje. Polacy mają dość politycznych wojenek, przepychanek, chcą konstruktywnych programów i my ten konstruktywny program proponujemy łącznie z odpowiednimi rozwiązaniami ustawowymi. Inwestycje lokalne, które mają poprawiać życie mieszkańców są taką swoistą metodą wyrwania Polski lokalnej, Polski samorządowej z pułapki średniego rozwoju. A więc pułapka średniego rozwoju dla ludzi oznaczała, że trzeba zastosować programy, które utworzą setki tysięcy nowych miejsc pracy po to, aby wynagrodzenia poszły w górę, po to, aby Polacy zaczęli konkurować tym, co najlepiej potrafią - swoimi talentami, pracowitością, zaangażowaniem, a nie, jak to dawniej było w III Rzeczypospolitej, tanią siłą roboczą - powiedział Wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki;

- Łącznie dochody samorządów w latach 2019-2023 były wyższe o ponad 600 mld złotych w porównaniu do wcześniejszej kadencji Platformy Obywatelskiej. Ważne jest także to, że w czasie rządów naszych konkurentów politycznych, tych pierwszych rządów, bardzo często na samorządy przekazywane były dodatkowe zadania, tylko że w ślad za tymi zadaniami nie szło dodatkowe finansowanie. W naszym przypadku, za rządów PiS,  poziom inwestycji, który był na różnych szczeblach samorządu realizowany, był realizowany w  ogromnym stopniu nie dzięki środkom unijnym i nie dzięki środkom samorządowym jako takim - część tych środków oczywiście było angażowanych -  ale w dużym stopniu dzięki bezprecedensowym środkom przekazanym przez budżet centralny. Program jakiego nie było w historii III Rzeczypospolitej, to również rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych na ponad 13 miliardów złotych. To rządowy Fundusz Rozwoju Dróg na ponad 15 mld zł, z którego wyremontowanych zostało ponad 21 tysięcy kilometrów dróg powiatowych i gminnych. W ostatnim czasie z panem ministrem @szefernaker, z panem ministrem @WeberRafal musieliśmy często dzwonić do niektórych samorządowców i pytać ich, dlaczego jeszcze nie złożyli wniosków. Czasami słyszeliśmy miłe słowa po drugiej stronie „bo już wszystkie drogi, tak naprawdę te najważniejsze, mamy wyremontowane, mamy zmodernizowane”. Ja myślę, że to przesada, i że są jeszcze ogromne potrzeby tutaj, aby rozwijać ten rządowy Fundusz Rozwoju Dróg dalej. Nasze programy co do zasady odpowiadały na wszystkie zarysowane ryzyka i bariery, o których powiedziałem, ponieważ miały niski próg wejścia, nie wymagały wysokich środków własnych, jak to często jest w przypadku środków unijnych. Miały przejrzyste reguły, były proste w obsłudze, ułatwiały codzienne życie mieszkańców. Do mniejszych miast, miasteczek, gmin, ściągały przedsiębiorców, ściągały inwestorów, a to oznaczało więcej miejsc pracy w lokalnych społecznościach i to, co było zmorą III Rzeczypospolitej, czyli bardzo wysokie bezrobocie i w ślad za tym idąca bieda, udało się w dużym stopniu zwalczyć właśnie dzięki tym inwestycjom lokalnym. Te programy dla Polski lokalnej, o których mówię są niezwykle ważne z punktu widzenia perspektyw rozwojowych i one nie mogą być zakładnikiem wojny polsko-polskiej. Dlatego mamy bardzo konstruktywną propozycję. Taką, która myślę, że będzie muzyką dobrze grającą w sercach wszystkich samorządowców, aby w najbliższym czasie przyjąć odpowiednią ustawę dotyczącą programu inwestycji strategicznych - dodał Mateusz Morawiecki.

- Przez cztery lata miałem zaszczyt sprawowania funkcji wojewody w rządzie pana Premiera Morawieckiego i uczestniczyłem we współpracy z samorządami i we wszystkich procesach inwestycyjnych, które były realizowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Jestem głęboko zatrwożony tym, co słyszę obecnie w debacie publicznej i to, o czym mówią politycy Koalicji Obywatelskiej, twierdząc, że my chcieliśmy zniszczyć samorządy. Jest to jedno z największych kłamstw politycznych, jakie obecnie jest suflowane w mediach i przestrzeni publicznej! Rząd PiS przez ostatnie 8 lat wyciągał rękę do wszystkich samorządów, niezależnie kto w nich rządził, nieważne jakiej były one wielkości, czy to były małe samorządy gminne, czy wielkie aglomeracje. Zaproponowaliśmy przez te 8 lat gigantyczną liczbę różnego rodzaju programów, które wychodziły naprzeciw oczekiwaniom wszystkich wójtów, burmistrzów, ale przede wszystkim mieszkańców, gdzie sami samorządowcy określali czego potrzebują, co chcą zbudować, a rząd gwarantował dofinansowania nawet do 98% wartości inwestycji. Przez 4 lata bycia wojewodą miałem okazję współpracować z setkami samorządowców, z wójtami, burmistrzami, prezydentami, starostami, z marszałkami województw, a także z licznymi radnymi. I oni wszyscy byli pod gigantycznym wrażeniem i  bardzo sobie cenili i myślę, że nadal cenią wszelkie projekty jak Polski Ład, jak Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg Lokalnych, jak  programy dotyczące PGR-ów, dotyczące gmin górskich, jak różne liczne inne, mniejsze programy tj. Maluch Plus, które były przez nas proponowane po to, aby rozbudowywać infrastrukturę potrzebną mieszkańcom Polski. Jako kandydat na urząd Prezydenta Warszawy deklaruję, że całe swoje doświadczenie w licznych inwestycjach, w prowadzeniu różnych spraw, również na poziomie projektowym i administracyjnym, takich jak budowa Autostrad, dróg szybkiego ruchu, ważnych ropociągów i gazociągów, czy nawet współpraca w ramach budowania Centralnego Portu Komunikacyjnego, na 100% i na pełen etat wykorzystam w Warszawie - aby nasza stolica się rozwijała, aby doganiała inne stolice europejskie i światowe, aby sieć komunikacyjna była jak najnowocześniejsza, żeby usługi publiczne, niezależnie czy zdrowotne, czy edukacyjne, czy wszelkie inne były naprawdę na najwyższym poziomie. Po to, żeby Warszawa wreszcie odzyskała rangę samorządowej stolicy Polski, a nie była kwiatkiem do kożucha ogólnopolskiej polityki, jak to się ma teraz - podkreślił Tobiasz Bocheński;

- Osoby, które pełnią funkcje publiczne, które sprawują władzę w samorządzie lub w rządzie, mają możliwość dwóch form realizacji różnego rodzaju działań. To znaczy z jednej strony, jak się pojawiają problemy, to po prostu trzeba je rozwiązywać, z drugiej strony są tacy rządzący, którzy mówią, że jeżeli się pojawiają problemy, to trzeba nauczyć się żyć z tymi problemami. Jestem dumny z tego, że przez te 5,5 roku, jak miałem zaszczyt być współprzewodniczącym Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, to razem z panem Premierem zastanawialiśmy się za każdym razem, jak te problemy rozwiązywać. Nie na zasadzie tego, żeby nauczyć się żyć z tymi problemami, tylko jak je rozwiązywać. A ten czas przynosił wiele problemów. Były to problemy dnia codziennego, związane z codziennym rządzeniem, ale to także były problemy, które przyniosła najpierw pandemia COVID-19, później wojna na Ukrainie, a w związku z tym także kryzys gospodarczy, ekonomiczny w naszej części Europy. Programy rządu Prawa i Sprawiedliwości były w dużej mierze odpowiedzią na kryzys, który się pojawił, także odpowiedzią na zmiany podatkowe. Te rozwiązania ułatwiały Polakom codzienne funkcjonowanie, zostawiły więcej środków w ich portfelach, były odpowiedzią na to, aby samorządy miały środki na inwestycje. Jedną z takich grup samorządów, które potrzebowały wsparcia, były tereny popegeerowskie. Wielokrotnie mówiliśmy, że bez względu na to, gdzie młody Polak się urodzi, to powinien mieć takie same szanse rozwoju i te programy dla wszystkich samorządów w Polsce ze szczególnym uwzględnieniem ścieżki dla terenów popegeerowskich dawały ogromne możliwości dla wszystkich mieszkańców - zaznaczył Poseł PiS Paweł Szefernaker.



Udostępnij