Koalicja 13 grudnia likwiduje program "Laptop dla uczniów"

08 Luty 2024

- Chcieliśmy zwrócić uwagę, jak wygląda realizacja obietnic i zapowiedzi programowych #Koalicja13grudnia, Koalicji Donalda Tuska. Przed 15 października składano różne obietnice, bardzo często kreowano niestworzoną rzeczywistość przed obywatelami, kreślono bardzo kolorowe wizje przed naszymi rodakami, natomiast po przejęciu władzy 13 grudnia przez Donalda Tuska oraz jego akolitów nagle okazało się, że wszystko jakoś idzie inaczej. Decyzje podejmowane są z goła na odwrót niż to, co zapowiadano. Tak było choćby w przypadku dobrowolnego ZUS-u – miał być dobrowolny ZUS, a jest podwyżka ZUS-u o ponad 250 zł, miała być obniżka cen paliw do 5 zł 19 gr, co sam obiecywał Donald Tusk, a jest podwyżka opłaty paliwowej o ponad 13%. Jeżeli chodzi o podwyżki wynagrodzenia dla nauczycieli, to również Donald Tusk obiecywał 1500 zł podwyżki do wynagrodzenia zasadniczego, a okazuje się, że po wyborach, kiedy przejął władzę ta podwyżka realnie wynosi niecałe 500 zł. #Koalicja13grudnia szła także pod takim hasłem: nic, co dane nie zostanie odebrane. Cieszyliśmy się z tego, że dobre programy będą kontynuowane. Niestety, nic z tych rzeczy, po 13 grudnia dobre rozwiązania są likwidowane, ograniczane. Jednym z takich programów, który został zlikwidowany jest chociażby program kredytów 2% dla młodych ludzi, którzy wykorzystywali te środki na zakup pierwszego mieszkania. Kolejnym programem, który został w znaczący sposób ograniczony to program tarcz energetycznych, który miał obowiązywać przez cały rok, a #Koalicja13grudnia przewidziała zamrożenie cen za energię elektryczną i gaz tylko do końca czerwca. Potem niech się dzieje co chce, niech ludzie sobie sami radzą. Zapowiadano także odpolitycznienie SSP, a w pierwszych dniach rządów Tuska obserwujemy skok na stołki w spółkach. To tylko kilka zarzutów i konkretnych oszustw z ostatnich tygodni rządów #Koalicja13grudnia. Dziś pojawia się kolejna sprawa, która dotyczy bezpośrednio najmłodszych, dzieci, które liczą na jedną bardzo ważną i przydatną dla nich rzecz - Rzecznik PiS Rafał Bochenek.


- Co dalej z programem „Laptop dla ucznia”? Dlaczego ten program jest tak ważny? W ramach badań, które były prowadzone po powrocie uczniów do szkół po pandemii, okazało się, że ponad połowa nauczycieli zgłasza braki sprzętowe, które uniemożliwiają nam zaproponowanie młodym ludziom szkoły przyszłości, szkoły, w której będzie można się uczyć o sztucznej inteligencji, o nowych technologiach, o tym jak się odnaleźć we współczesnym świecie. Warto też pamiętać o tym, że wiele badań także prowadzonych przez Eurostat czy ekspertów zagranicznych wskazuje, że w Polsce poziom kompetencji cyfrowych (mowa o najbardziej podstawowych kompetencjach) wciąż odstaje od tego, jakie jest w zachodniej Europie. Prawo i Sprawiedliwość miało pomysł na to, jak to zmienić. W Krajowym Planie Odbudowy przewidzieliśmy zakup 735 tys. laptopów, które miały trafić do uczniów. Zrealizowaliśmy pierwszą część tego programu w ubiegłym roku - 394 tys. sztuk sprzętu trafiło do uczniów. Ja przypomnę, ze to jest obietnica dwukrotnie złożona przez Donalda Tuska, a ani razu nie dotrzymana, która rząd PiS zrealizował. To się odbyło bez potknięć, bez wątpliwości, kupiony został sprzęt światowych marek od renomowanych dystrybutorów i wszystko jest zrealizowane tak, jak być powinno. Teraz dowiadujemy się, że z powodu wątpliwość Komisji Europejskiej, ten program może zostać skasowany. Nasi oponenci mówią, że nie ma na niego pieniędzy, podczas gdy sami jeszcze kilka tygodni temu ogłaszali, że przygotowali budżet, w którym pieniądze są dosłownie na wszystko. Nasi oponenci mówią, że problemem jest Krajowy Plan Odbudowy i brak środków europejskich, ale w piśmie, które otrzymało Ministerstwo Cyfryzacji z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej jest jasno wskazane, że tak naprawdę chodzi o uzupełnienie pewnych dokumentów, wprowadzenie modyfikacji, a czas na rozliczenia tzw. kamieni milowych jest do 3 q 2025 r. Pani Minister Nowacka zapowiedziała, że nie będzie prac domowych, postanowiła zacząć od siebie – to ona nie przygotowała uaktualnienia specyfikacji sprzętu, nie zrealizowała zmian w tym rozporządzeniu, więc Ministerstwo Cyfryzacji gdyby chciało, nie może ogłosić stosownego przetargu. Projekt „Laptop dla ucznia” jest, moim zdaniem, na miarę fabryki Intela, na miarę CPK, na miarę energetyki atomowej, bo to jest projekt, który dotyczy przyszłości młodych Polaków, to jest projekt, za którym głosowało ponad 400 posłów poprzedniej kadencji w tym naczelna krytyczka tego projektu Pani Minister Nowacka oraz jej zastępczyni Pani Wiceminister Lubnauer. Wtedy wiedzieli, że jest to droga ku przyszłości, dziś próbują się z tego wykręcić, a rolą PiS jako konstruktywnej opozycji jest to, aby do tego nie dopuścić. My tej sprawy tak nie zostawimy i będziemy pilnowali, żeby młodzi ludzie nie ponieśli negatywnych konsekwencji decyzji rządu Donalda Tuska - Poseł PiS Janusz Cieszyński.

#POlaptopach

Udostępnij